Biblijny obraz dzieciństwa

Z Encyklopedia Dzieciństwa
Wersja z dnia 20:14, 29 lis 2015 autorstwa Admin (dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "W Biblii znajduje się ponad 500 wzmianek na temat dzieci, z czego prawie połowa ma charakter dosłowny. Aluzje na temat dzieci w poetyckich i prorockich księgach ST o...")

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do: nawigacja, szukaj

W Biblii znajduje się ponad 500 wzmianek na temat dzieci, z czego prawie połowa ma charakter dosłowny. Aluzje na temat dzieci w poetyckich i prorockich księgach ST oraz w Ewangeliach mają zasadniczo charakter metaforyczny”[1]. Z tego powodu omówienie biblijnego obrazu dzieciństwa okazuje się bardzo trudne. Można tylko zasygnalizować wybrane zagadnienia.

Dziecko jest darem Boga[2]. W jednym z psalmów czytamy: „Oto synowie są darem Pana, // a owoc łona nagrodą” (Ps 127,3). Warto też przywołać scenę z Księgi Rodzaju: Pan każe Abrahamowi policzyć gwiazdy, a potem mówi: „Tak liczne będzie twoje potomstwo” (Rdz 15,5). Bezpłodność natomiast traktowano jako bolesną karę Bożą: „Sara bardzo cierpiała, bo nie mogła doczekać się potomka”[3].

Dziecko było wychowywane przez rodziców – w Księdze Przysłów czytamy: „Strzeż, synu, nakazów ojca, // nie gardź nauką matki, // w sercu je wyryj na zawsze // i zawieś sobie na szyi” (Prz 6, 20-21). Bóg w różnych księgach biblijnych każe rodzicom kształtować postawy religijne dzieci. Mojżesz, który jest głosem Boga[4], przekazuje ten imperatyw w Księdze Powtórzonego Prawa: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu” (Pwt 6, 5 – 8).

Jan Paweł II sytuował dzieci w sercu Kościoła i nazywał je „uśmiechem nieba powierzonym ziemi” oraz klejnotami rodziny oraz społeczeństwa[5]. Aby ten „uśmiech” nie przekształcił się w bolesny grymas, musi być spełniony warunek: „Szczęście osoby [...] wiąże się ściśle z pomyślną sytuacją wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej”[6]. Mówiąc nieco inaczej: „Podstawą prawdziwej miłości do dziecka jest autentyczna miłość między małżonkami, zaś podstawą miłości zarówno małżeńskiej, jak rodzicielskiej jest oparcie w Bogu”[7].

W Biblii znajdziemy wiele przejawów troski rodziców o „uśmiech nieba”. Rodzice modlą się żarliwie o narodziny dziecka: „O tego chłopca się modliłam, i spełnił Pan prośbę, którą do Niego zanosiłam” (1 Sm 1, 27). Kiedy dziecko przychodzi na świat, sprawia rodzicom „wielką radość” (Jr 20, 15). Radość tę odczuwają nie tylko rodzice: „Dla Elżbiety zaś nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem” (Łk 1, 57 – 58). W Ewangelii według św. Mateusza i Ewangelii według św. Łukasza mówi się o tym, że rodzice umieją „dawać dobre dary swoim dzieciom” (Mt 7,11; Łk 11, 13). Święty Paweł w Drugim Liście do Koryntian głosi dezyderat: „Nie dzieci rodzicom winny gromadzić majętności, lecz rodzice dzieciom” (2 Kor 12, 14). Zarówno księgi starotestamentalne, jak i nowotestamentalne opisują rozpacz rodziców wywołaną chorobą lub śmiercią dziecka. W Pierwszej Księdze Królewskiej Eliasz uzdrawia chłopca, który „przestał oddychać” (1 Krl 17, 17). W Drugiej Księdze Królewskiej Elizeusz pomaga zrozpaczonej kobiecie – przywraca do życia jej syna (2 Krl 4, 18 – 37). W Ewangelii według św. Marka po śmierci dziewczynki panuje zamieszanie, słychać płacz i głośne zawodzenie – Jezus przywraca ją do życia i uśmierza ból jej bliskich (Mk 5, 38 – 43). Ewangelia według św. Jana mówi o urzędniku królewskim, który prosi Chrystusa o łaskę uzdrowienia umierającego syna (J 4, 46 – 54).

Dzieci w różny sposób były uzależnione od swoich rodziców. Potrzebowały ochrony w czasie niebezpieczeństw. Księga Wyjścia ( 2, 1 – 10) opowiada historię Mojżesza. Faraon nakazuje zabić wszystkie izraelskie niemowlęta płci męskiej. Chłopiec zostaje uratowany dzięki matce: umieszcza ona „włożone do kosza dziecko w sitowiu na brzegu Nilu, gdzie znajduje je córka faraona i przyjmuje za swego syna”[8]. W Ewangelii według św. Mateusza Herod, dowiedziawszy się o narodzinach Dzieciątka, które mogło zagrozić jego władzy, postępuje podobnie jak faraon[9]: „kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch” (Mt 2, 16). Mały Jezus zostaje uratowany dzięki opiekunowi, który „wstał, wziął w nocy Dziecię i Jego Matkę i udał się do Egiptu” (Mt 2, 14). Józef „ bez wahania wykonuje polecenia Boże, mimo iż są one niezwykłe i po ludzku sądząc rokują niewielkie powodzenie: nocą, bez żadnych przygotowań, z nowo narodzonym Dzieciątkiem udaje się do tego Egiptu, o którym przecież żaden Izraelita nie mógł słyszeć nic dobrego...”[10]. Czasami rodzice – z różnych powodów – byli bezsilni, wtedy cierpiały dzieci: „Ojcowie nie będą zważać na synów, gdyż osłabły im ręce” (Jr 47, 3); „ [...] dzieci poszły w niewolę // [gnane] przed ciemięzcą” (Lm 1, 5); „ [...] straceni są moi synowie, // gdyż wróg był potężny” (Lm 1, 16). Zdarzało się, że dzieci cierpiały dotkliwy niedostatek. W Lamentacjach znajdziemy poruszający obraz wywołany „widokiem umierających z głodu na ulicach małych dzieci”[11]: „Wzrok utraciłem od płaczu, // drgają me trzewia, // żółć się wylała na ziemię // przez klęskę Córy mego ludu, // gdy słabły niemowlę i dzieci na placach miasta. // Do matek swoich mówiły:<<Gdzie żywność i wino?>> // Padały jak ciężko ranione // na placach miasta, // gdy uchodziło życie // na łonie ich matek” (Lm 2, 11 – 12). Dzieci – jako bezbronne – były narażone na różne niebezpieczeństwa: „Sieroty odrywa się od piersi” (Hi 24, 9); „Wszyscy chłopcy będą roztrzaskani, dziewczynki zmiażdżone. // Nad noworodkami się nie ulitują, // ich oko nie przepuści także niemowlętom” (Iz 13, 18); „I stanął Smok przed mającą rodzić niewiastą, // ażeby, skoro porodzi, pożreć jej dziecię” (Ap 12, 4).

Biblia mówi też o innej zależności: rodzice są uzależnieni od dzieci. To one są gwarantem moralnej i materialnej pomyślności rodziców, którzy będą w podeszłym wieku[12].

„Dzieci nie są wykluczone od udziału w kulcie Jahwe”[13]. Biorą udział w modłach: „I wszyscy mężczyźni izraelscy, kobiety i dzieci, mieszkający w Jerozolimie, upadli na twarz przed świątynią, posypali głowy swoje popiołem i odziani w wory wyciągali ręce przed Panem” (Jdt 4, 11); „Na Syjonie dmijcie w róg, // zarządźcie święty post, // ogłoście uroczyste zgromadzenie. // Zbierzcie lud, // zwołajcie świętą społeczność, // zgromadźcie starców, // zbierzcie dzieci// i ssących piersi!”(Jl 2, 15 – 16). Stosunek Boga do dziecka uwidacznia się w Psalmie 8 : „Sprawiłeś, że nawet usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę” (Ps 8, 3). Bóg wybiera też dzieci, by rozpowszechniały Jego słowo , na przykład „powołał młodego Samuela na swego proroka [ ...]”[14]. Dziecko jest tak samo ważne jak człowiek dorosły, bo jest powołane do życia wiecznego: Pan mówi do proroka Jeremiasza: „Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, // nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię, // prorokiem dla narodów ustanowiłem cię” (Jr 1, 5).

Stosunek Boga do człowieka zestawia się czasami z relacjami między dzieckiem a rodzicem: „Jak ojciec zatroskany o syna nie szczędzi mu razów, gdy zaczyna schodzić na manowce, tak i Bóg zsyła człowiekowi różne doświadczenia, by go uchronić od zła”[15]. W Księdze Przysłów czytamy: „Upomnieniem Pańskim nie gardź, mój synu, // nie odrzucaj ze wstrętem strofowań. // Bowiem karci Pan, kogo miłuje, // jak ojciec syna, którego lubi” (Prz 3, 11 – 12). Bywa też i tak, że człowiek dorosły, „by wyrazić swoje zdanie się na Boga, nie widział sposobu lepszego, jak uciec się do obrazu małego dziecka spoczywającego we śnie na łonie matki”[16]. Psalmista wyznaje: „Panie, moje serce się nie pyszni // i oczy moje nie są wyniosłe.// Nie gonię za tym, co wielkie, // albo co przerasta moje siły. // Przeciwnie: wprowadziłem ład // i spokój do mojej duszy. // Jak niemowlę u swej matki, // jak niemowlę – tak we mnie jest moja dusza” (Ps 131, 1 – 2). Dziecko jest wzorem postawy wobec Boga. „Być <<jak dziecko>> nie znaczy postępować dziecinnie i lekkomyślnie, ale być wrażliwym, aktywnym, rozwijać się i rosnąc w pełnej ufności do Ojca”[17]. Jezus posługuje się słowem pais lub paidion (dziecko od siedmiu do czternastu lat) jako symbolem ucznia[18]: „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. Zaprawdę powiadam wam: Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 14 – 15); „Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim” (Mt 18, 3 – 4). Jezus ma „na uwadze przede wszystkim chyba ubóstwo [...] dziecka, jego całkowitą zależność i to, że dziecko wszystko, co otrzymuje, traktuje jako dar [...]”[19]. Nauczyciel z Nazaretu otaczał się dziećmi i wiele o nich mówił – to On postawił je na czele pochodu ludzi wędrujących do nieba[20]. Paradoksem jest to, że narodził się On jako dziecko ludzi bezdomnych. Józef i Maryja milczą nad żłobem, a hymn radości i szczęścia wyśpiewują aniołowie[21]. Paradoksalne jest to, że wraz z narodzinami Jezusa przychodzi na świat najwyższa forma miłości: „Jeśli Chrystus przebywa w nas, serca nasze będą pełne Boskiej życzliwości”[22].

Kieszonka:
Refleksja nad obrazem dziecka zawartym w Biblii przekonuje, że dzieciństwo to nie tylko faza rozwoju osobniczego jednostki ludzkiej. To „wartość szczególna, [...]autonomiczna, najpiękniejsza część życia każdego człowieka”[23].

Wydaje się, że studiowanie Biblii może pomóc współczesnemu nauczycielowi i wychowawcy, bo: „Ewangelia jest najdoskonalszym traktatem o wychowaniu, jaki ludzkość posiada”[24]. Być może jest to teza radykalna, być może nie wszyscy się z nią zgodzą. Trzeba jednak przyznać, że Ewangelie mogą się stać ważnym narzędziem formacji, obejmującym nie tylko to, co boskie, lecz również i to, co ludzkie. Analiza wybranych jej treści pozwala na stwierdzenie, że nie jest ona tylko martwym tekstem sprzed dwóch tysięcy lat, lecz swoistym podręcznikiem wychowania o wartości ponadczasowej, z wyraźnie zaznaczonym aktem performatywnym – ma wyzwolić działanie, które zmierza ku zmianie człowieka i jego świata[25]. Ewangelia „przychodzi na świat, żeby go uleczyć i przeobrazić”[26].

Literatura:

  1. Beauchamp P., Pięćdziesiąt portretów biblijnych, Kraków 2001.
  2. M. Bocian, Leksykon postaci biblijnych, Kraków 2000.
  3. M. Braun-Gałkowska, Dziecko, w: Katolicyzm a-z, red. Z. Pawlak, Poznań 1999.
  4. A.Długosz, Duszpasterstwo dzieci, w: Leksykon pedagogiki religii, red. C. Rogowski, Warszawa 2007.
  5. M. D. Guinan, Lamentacje, w: Katolicki komentarz biblijny, red. R. E. Brown, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, Warszawa 2001.
  6. T. Hanelt, Antologia postaci biblijnych. Stary Testament, Poznań 2008.
  7. T. Hanelt, Postacie biblijne Starego Testamentu, Gniezno 2001.
  8. J. Hojnowski, Czytając Stary Testament, Kraków 2009.
  9. R. M. Jabłoński, „Biblia” w edukacji polonistycznej szkoły ponadgimnazjalnej, Zielona Góra 2010.
  10. Jan Paweł II, Szczęście, Kraków 2008.
  11. C. S. Keener, Komentarz historyczno - kulturowy do Nowego Testamentu, Warszawa 2000.
  12. X. Léon-Dufour, Słownik Nowego Testamentu, Poznań 1998.
  13. C. V. Manzanares, Jezus i Ewangelie. Mały słownik, Warszawa 2004.
  14. C. M. Martini, Słownik duchowości. Mały przewodnik duchowy, Kraków 2005.
  15. W. Pomykało, Dziecko, w: Encyklopedia pedagogiczna, red. W. Pomykało, Warszawa 1997.
  16. Proroctwo. Dekalog według bł. Jana Pawła II, wybór, układ i opracowanie tekstów J. P. Laskowski, Kraków (bez daty wydania).
  17. J. Ratzinger-Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, Kraków 2012.
  18. J. Ratzinger-Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Od chrztu w Jordanie do Przemienienia, Kraków 2007.
  19. K. Romaniuk, A. Jankowski, L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, Poznań – Kraków 1999.
  20. Słownik symboliki biblijnej, red. L. Ryken, J. C. Wilhoit, T. Longman, Warszawa 1998.
  21. Słownik teologii biblijnej, red. X. Léon-Dufour, Poznań 1994.
  22. E. Staniek, Ewangelia w ręku wychowawcy, Kraków 2008.
  23. E. G. White, Prorocy i królowie, Warszawa 1987.
  24. M. Wolniewicz, W kręgu Nowego Przymierza, Poznań 1985.
  25. Z. Ziółkowski, Najpiękniejsze stronice Ewangelii, Częstochowa 2008.

Autor hasła:

dr hab Romuald Marek Jabłoński prof. UZ, Uniwersytet Zielonogórski

Przypisy:


  1. Słownik symboliki biblijnej, red. L. Ryken, J. C. Wilhoit, T. Longman, przeł. Z. Kościuk, Warszawa 1998, s. 173.
  2. Por. C. M. Martini, Słownik duchowości. Mały przewodnik duchowy, przeł. A. Spurgjasz, Kraków 2005, s. 46.
  3. T. Hanelt, Antologia postaci biblijnych. Stary Testament, Poznań 2008, s. 35.
  4. Por. P. Beauchamp, Pięćdziesiąt portretów biblijnych, przeł. K. Łukowicz, Kraków 2001, s. 68.
  5. Por. A. Długosz, Duszpasterstwo dzieci, w: Leksykon pedagogiki religii, red. C. Rogowski, Warszawa 2007, s. 122
  6. Jan Paweł II, Szczęście, Kraków 2008, s. 12.
  7. Proroctwo. Dekalog według bł. Jana Pawła II, wybór, układ i opracowanie tekstów J. P. Laskowski, Kraków (bez daty wydania), s. 35.
  8. M. Bocian, Leksykon postaci biblijnych, przeł. J. Zychowicz, Kraków 2000, s. 280.
  9. Por. C. S. Keener, Komentarz historyczno – kulturowy do Nowego Testamentu, przeł. Z. Kościuk, Warszawa 2000, s. 11.
  10. K. Romaniuk, A. Jankowski, L. Stachowiak, Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu, Poznań – Kraków 1999, s. 17.
  11. M. D. Guinan, Lamentacje, w: Katolicki komentarz biblijny, red. R. E. Brown, J. A. Fitzmyer, R. E. Murphy, przekład zbiorowy, Warszawa 2001, s. 730.
  12. Por. L. Ryken, op. cit., s. 174.
  13. Słownik teologii biblijnej, red. X. Léon-Dufour, przeł. K. Romaniuk, Poznań 1994, s. 242.
  14. T. Hanelt, Postacie biblijne Starego Testamentu, Gniezno 2001, s. 35 – 36.
  15. J. Hojnowski, Czytając Stary Testament, Kraków 2009, s. 16
  16. Słownik teologii, op. cit., s. 242.
  17. M. Braun-Gałkowska, Dziecko, w: Katolicyzm a – z, red. Z. Pawlak, Poznań 1999, s. 88.
  18. Por. C. V. Manzanares, Jezus i Ewangelie. Mały słownik, przeł. E. Burska, Warszawa 2004, s. 44
  19. X. Léon – Dufour, Słownik Nowego Testamentu, przeł. K. Romaniuk, Poznań 1998, s. 235
  20. Por. Z. Ziółkowski, Najpiękniejsze stronice Ewangelii, Częstochowa 2008, s. 136.
  21. Por. M. Wolniewicz, W kręgu Nowego Przymierza, Poznań 1985, s. 55 – 57. W pracy tej – co dla nas ważne – znajduje się analiza lat dziecięcych Jezusa (opisanych w Ewangeliach). Dzieciństwo Jezusa omawiane jest w wielu pracach różnego typu. Warto polecić książkę J. Ratzingera-Benedykta XVI (Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, przeł. W. Szymona, Kraków 2012).
  22. E. G. White, Prorocy i królowie,przeł. E. Góralewska, Warszawa 1987, s. 394.
  23. W. Pomykało, Dziecko, w: Encyklopedia pedagogiczna, red. W. Pomykało, Warszawa 1997, s. 152.
  24. E. Staniek, Ewangelia w rękach wychowawcy, Kraków 2008, s. 6.
  25. Por. R. M. Jabłoński, „Biblia” w edukacji polonistycznej szkoły ponadgimnazjalnej, Zielona Góra 2010, s. 151.
  26. J. Ratzinger-Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Od chrztu w Jordanie do Przemienienia, przeł. W. Szymona, Kraków 2007, s. 52.