Niewinność dziecka

Z Encyklopedia Dzieciństwa
Skocz do: nawigacja, szukaj

W kulturze zachodniej niewinność, jako brak winy w odniesieniu do przestępstwa, niesprawiedliwości i zła, jest uprzywilejowaną cechą dzieciństwa w opozycji do niebezpiecznego i potencjalnie deprawującego świata dorosłych. Dziecko, poprzez swoją czystość i niewinność bliższe jest niż dorosły naturze oraz światu nadprzyrodzonemu. Uważa się, że dla dziecka to, co nieczyste, pozostaje niezrozumiałe, obce lub obojętne, gdyż ma ono problem w dokonaniu rozróżnienia między dobrem i złem. Pojęcie niewinności dzieciństwa jest bezpośrednio skojarzone z ideą seksualnej ignorancji i odnosi się do zaprzeczenia seksualności dziecka, jako szczególnej dziedziny życia, zarezerwowanej dla dorosłych. Wyobrażenie seksualnie niewinnego dziecka stanowi centralne miejsce w kulturowej konstrukcji dzieciństwa (Jackson 1982; James, Prout 1997; Monk 2008; Kehily, Montgomery 2009; Durham, 2010).

W okresie średniowiecza dzieciom przypisywano przyrodzone zepsucie (ex corruptione naturae). Dopiero w XVII wieku bezbronność i niewinność dziecka postrzegano jako odbicie boskiej czystości, która została utracona w Raju. Według nowej moralnej koncepcji dzieciństwa, „małe niewiniątka” nie wiedzą, co to grzech, bezwstyd, namiętność czy występek, zestawia się je z aniołami. Popularne stają się sentymentalne opowieści o dzieciństwie Chrystusa, małych męczennikach, chłopcach z krucjaty dziecięcej. Protestantyzm, a szczególnie purytanizm nakazywał, żeby rodzice walczyli o niewinność dzieci dla zbawienia ich dusz, chronili je szczególnie przed tolerowaną, jeśli nie akceptowaną, seksualnością dorosłych. W XVIII wieku jansenistyczna szkoła Porte-Royal, mająca silny wpływ na nowożytną pedagogikę, głosi zasadę najsurowszej kontroli zachowań i uczuć dziecka (Aries 2010).

Przez pierwszą połowę XIX wieku wizja dziecka jako istoty z natury złej i wymagającej surowego nadzoru zmagała się z romantyczną wizją „bezpłciowego aniołka”, dziecka niewinnego, wolnego i bliskiego Bogu. W epoce wiktoriańskiej istniało sprzeczne z ideałem niewinności przekonanie, że dzieci z natury wykazują zainteresowanie sprawami płci i seksu, dlatego wymagają surowego nadzoru. Tendencja do pełnej pedagogizacji seksualności dzieci oznaczała tabuizację dziecięcej cielesności i narzucenie jej rygorystycznej kontroli. W 1905 r. Zygmunt Freud spopularyzował twierdzenie o wrodzonym charakterze seksualności dziecka, nadając jej znaczenie elementu procesu naturalnego rozwoju człowieka. Psychoanaliza nie uważała dzieci za niewinne z natury, ale naturalnie seksualne.

Kieszonka:
Współczesne normy prawne narzucają symboliczny próg wieku, w którym dzieci są konstruowane jako zasadniczo aseksualne lub jako niewinne. Argumenty na rzecz zakazów seksualnych odwołują się zwykle do niedojrzałości dzieci, ich wrażliwości oraz zdolności rozumienia: „Dziecko jest ignorantem, jeżeli nie wie, co dorośli chcą, aby wiedziało, ale niewinne jest dopiero wtedy, gdy nie wie tego, czego dorośli nie chcą, aby wiedziało” (Kitzinger 2002). W społeczeństwie późnego kapitalizmu „dzieci dorastają młodziej” (z ang. KGOY Kids Getting Older Younger); okres dzieciństwa ulega znaczącemu skróceniu, istnieje silna tendencja do szybkiego dorastania i usamodzielniania się dzieci. Utrata dzieciństwa, oznaczająca „koniec niewinności” widoczna jest w obszarze rodziny, szkoły, polityki i mediów (Winn 1983; Postman 1994; Buckingham 2000; Kopciewicz 2011).

Autorka hasła:

dr hab. Mariola Bieńko, Uniwersytet Warszawski