Blokowisko jako środowisko życia dziecka

Z Encyklopedia Dzieciństwa
Skocz do: nawigacja, szukaj

Blokowisko to „środowisko mieszkaniowe, w szczególności masowe środowisko wielorodzinne, wyrażające się w modernistycznej formie wielkich zespołów mieszkaniowych, które nie przystają już do wizji nowoczesnego, kapitalistycznego miasta”[1]. W tym środowisku żyją dzieci, które często nazywa się blokersami.

Blokersi zwani są „pokoleniem pustki” lub „pokoleniem nic”. Blokersi to młodzi ludzie z środowisk wielkomiejskich, wychowujący się na osiedlach lub w dzielnicach robotniczych. Są to dzieci często nie widzące dla siebie nadziei na awans społeczny i niedążące do niego. Pozbawieni perspektyw tworzą hermetyczne grupy skupiające z reguły przyjaciół z jednego podwórka. Czas spędzają na słuchaniu muzyki – najbliższy jest im hip – hop i jego image. Bywają agresywni w stosunku do obcych naruszających ich terytorium, wywołują często bójki. Stanowią polską wersję angielskich teddy boys z lat 60-tych, a jednocześnie nawiązują do subkultury git – ludzi[2].

Termin blokersi został spopularyzowany w latach 90-tych przez prasę. Określa on sfrustrowanych, uważających się za pozbawionych perspektyw, młodych ludzi, dla których stojąca przed blokiem ławka jest centrum życia towarzyskiego, często nadużywających alkoholu i marihuany. Jeszcze inni badacze definiują ich jako nie uczącą się, bezrobotną młodzież zamieszkującą blokowiska miejskie.

Blokersi stali się bohaterami filmu dokumentalnego o takim samym tytule nakręconego przez polskiego reżysera filmów dokumentalnych Sylwestra Latkowskiego. Reżyser w „Blokersach” zdiagnozował fenomen tej kultury, tworzonej zazwyczaj w obskurnych blokowiskach i podkreślał jak ważny jest wpływ tego środowiska na życie dzieci. Jak stwierdził: „Mówiąc dziś o ludziach młodych nie można zapomnieć o tej kulturze. Ona jest głosem pewnego pokolenia, pewnej grupy. Uważam, iż jest ono znamienne dla naszych czasów i tego, co się dzieje z młodymi ludźmi w Polsce z wielkich skupisk miejskich”[3].

Socjolog M. Pęczak pisze: „Nietrudno zauważyć, że ci młodzi, ochrzczeni przez dziennikarzy mianem blokersów, stanowią już dziś swoistą podklasę tworzącą własne reguły i kodeksy kompletnie nie przekładalne na system norm obowiązujących w świecie poczciwych obywateli oburzonych szerzącym się chamstwem i agresją”[4]. Zatem zamykanie dzieci i młodzieży w danej grupie oraz jej etykietowanie powoduje, że osoby te same zaczynają się z tą grupę identyfikować.

Często bywa tak, że na osiedlach zamiera życie. Likwidują boiska, place zabaw i dzieci nie mają co robić. Młodzi siedzą więc "na bloku", czyli na schodach albo ławce przed wejściem do wieżowca i rozmawiają o życiu. Jest jeszcze jedno miejsce dla blokersa, czyli ławka przy boisku. Tam spotykają się znajomi z okolicznych bloków. W zimie miejscem spotkań jest klatka schodowa. Siedzenie "na bloku" często jest jedyną rozrywką i sposobem spędzania czasu wolnego, obok komputera i Internetu. Zatem można użyć sformułowania, że mamy do czynienia z „dziećmi nudy osiedlowej”.

Blokersi to młodzi ludzie w wieku szkolnym (najczęściej 9-17 lat), którzy rekrutują się z jednego osiedla i wbrew opiniom społeczeństwa nie pochodzą tylko z rodzin patologicznych. Blokersi nie są zdemoralizowani, wyznają te same wartości, co przeciętni ludzie. Są uczciwi, ale dla nich oznacza to uczciwość wobec kolegów z bloku. Blokersów łączy pytanie: "co zrobić ze swoim życiem?" i odpowiedź: "nic nie mogę z nim zrobić, bo nie mam zasobnego domu".

Biorąc powyższy stan i obraz środowiska, w jakim żyją i wychowują się dzieci, należałoby się zająć humanizacją i modernizacją blokowisk.

Aspekt humanizacji miejskiego środowiska mieszkaniowego można podzielić na: psychospołeczny, urbanistyczny, architektoniczny, estetyczny, techniczny i ekologiczny[5].

Aspekt psychospołeczny powinien opierać się na rozbudzeniu poczucia świadomości doświadczania blokowiska jako miejsca „mojego”, mojej przestrzeni mieszkalnej, mojego domu. Należałoby poprawić jakość życia mieszkańców, szczególnie zaniedbanych blokowisk. Ponieważ wraz ze zmianami cywilizacyjnymi zmienia się człowiek, należy dopasować środowisko życia do potrzeb nowoczesnego człowieka. Celowe byłoby upodmiotowienie mieszkańców blokowisk, aby nie czuli się anonimowi, przedmiotowi. Rozbudzenie odpowiedzialności za dane miejsce, poprzez włączenie w działania na jego rzecz prowadziłoby do większej odpowiedzialności za rzeczy wspólne. Realizację tych zadań umożliwia zastępowanie formy spółdzielni mieszkaniowych poprzez tworzenie wspólnot mieszkaniowych, w których zamiast decyzji zarządu spółdzielni, w którego skład często wchodzą osoby, nie zamieszkujące danego blokowiska, decyzje podejmują sami mieszkańcy, którzy w ten sposób czują mocniejsze zaangażowanie i odpowiedzialność oraz chęć współdziałania na rzecz wspólnego miejsca zamieszkania. Zebrania wspólnoty mieszkaniowej umożliwiają też budowanie bądź intensyfikowanie więzi sąsiedzkich. Innym sposobem integracji społecznej jest tworzenie ośrodków więziotwórczych, np. świetlic osiedlowych, w których mogłyby popołudniami przebywać i integrować się dzieci. Dziecko wychowujące się w środowisku blokowiska bardziej narażone jest na zagrożenie patologiami społecznymi. Dlatego bardzo ważne również jest zapobieganie patologiom społecznym, za których przyczyny uważa się brak możliwości aktywnego spędzania czasu wolnego, nudę, pustkę kulturową, patogenną architekturę i przestrzeń międzyblokową.

Aspekt urbanistyczny humanizacji powinien polegać na całościowym, przestrzennym ujęciu blokowiska, zarazem jako odrębnej jednostki mieszkaniowej, jak również elementu dzielnicy czy elementu miasta. Powinny pojawić się nowe układy przestrzenne, nowe zakomponowanie tras komunikacyjnych: pieszych, rowerowych, samochodowych, zieleni, placów zabaw i małej architektury. Należałoby przywrócić archetyp ulicy, środka. Zasadne jest odejście od monofunkcyjności przestrzeni mieszkaniowych na rzecz wielofunkcyjności.

Aspekt architektoniczny humanizacji powinien polegać na zewnętrznym przekształceniu budynków: ich form, kształtów i wysokości, jak również pojawieniu się lub zintensyfikowaniu małej architektury, detalu architektonicznego, archetypu przodu i tyłu budynków, udoskonaleniu półprywatnej/półpublicznej przestrzeni klatek schodowych i wewnętrznych korytarzy oraz mieszkań<ref.Tamże, s. 52.</ref>.

Aspekt estetyczny humanizacji polegać powinien na nadaniu blokowiskom walorów estetycznych: piękne elewacje, harmonia budynków oraz przestrzeni międzyblokowych, kolorystyka wzbudzająca pozytywne samopoczucie, dbałość o detale występujące w środowisku.

Aspekt techniczny humanizacji to realizowanie procesu od strony budowlanej i technicznej.

Aspekt ekologiczny humanizacji polegać powinien na wprowadzeniu zieleni lub zintensyfikowaniu jej ilości, należy postawić na krajobraz naturalny. Ponadto ważne jest zrównoważenie relacji człowiek - przestrzeń, poprzez dostosowanie odpowiedniej ilości terenów niezabudowanych przypadających na jednego mieszkańca. Szczególnie ważne jest wdrożenie tego zadania ze względu na dzieci, które potrzebują dużo naturalnej, zielonej przestrzeni, a nie tylko małego placu zabaw. Postawić należy na miejsca przeznaczone na wypoczynek i zabawę na świeżym powietrzu.

Proces modernizacji, jest drugim, obok humanizacji, który powinien zostać włączony w interwencyjne działania na rzecz przekształcania blokowiska w jak najbardziej sprzyjające środowisko życia dziecka.

Postulaty syntetycznego programu modernizacyjnego to: wyraźne zdefiniowanie granic przestrzennych jednostki mieszkaniowej, wprowadzenie nowej dodatkowej zabudowy, o zindywidualizowanych formach i funkcjach, która zróżnicuje przestrzeń oraz zmniejszy deficyt mieszkaniowy i usługowy, wprowadzanie zmian w strukturze i wielkości budynków mieszkalnych, adaptowanie parterów budynków mieszkalnych na pomieszczenia usługowe, co powoduje ożywienie przestrzeni publicznej, adaptowanie części piwnic czy strychów na pomieszczenia spotkań mieszkańców budynków, np. dzieci, częściowe lub całkowite przestrzenne zamykanie podwórzy, wewnętrznych dziedzińców jako przestrzeni sąsiedzkiej, przynależnej danej grupie mieszkańców, przedłużanie przestrzeni prywatnej i łączenie jej z publiczną poprzez zakładanie ogródków przyblokowych, tarasów na dachach, dobudowywanie werand, balkonów, loggii, wydzielanie w budynku i poza nim miejsc dla urządzeń gospodarczych, łagodzenie intensywności i uciążliwości ruchu kołowego poprzez zmiany w organizacji traktów komunikacyjnych i przestrzeni parkingowych, traktowanie danego środowiska mieszkaniowego jako ekosystemu, wprowadzanie zmian w komunikacji wewnątrz budynków, podwyższanie standardu technicznego budynków i ich walorów użytkowych i estetycznych oraz unowocześnianie urządzeń inżynieryjnych[6].

Wprowadzenie humanizacji i modernizacji blokowisk pozwoli na stworzenie lepszego środowiska dla życia dziecka, dla jego rozwoju, wychowania i edukacji, jak również zmniejszy zagrożenie patologiami społecznymi dzieci i młodzieży.

Literatura:

  1. Borowik I., Blokowiska. Miejski habitat w oglądzie socjologicznym, Wrocław 2003.
  2. Pęczak M., Kostium buntownika, „Polityka” 2001, nr 10.
  3. Prejs B., Subkultury młodzieżowe. Bunt nie przemija, Katowice 2005.
  4. Spychała M., Blokersi – co to za jedni?, http://www.spychala.info/ar001/ms2.pdf (dostęp 22.11.2014).
  5. Zalecane uzupełniające zagadnienia oraz literatura:
  6. Blokersi – subkultura młodzieżowa (np. M. Filipiak, Od subkultury do subkultury alternatywnej. Wprowadzenie do subkultur młodzieżowych, Lublin 2003);
  7. Młodzież a subkultury (np. M. Jędrzejewski, Młodzież a subkultury. Problematyka edukacyjna, Warszawa 1999);

Autorka hasła:

dr Ewa Sowa-Behtane, Akademia Ignatianum w Krakowie

Przypisy:


  1. I. Borowik, Blokowiska. Miejski habitat w oglądzie socjologicznym, Wrocław 2003, s. 5.
  2. B. Prejs, Subkultury młodzieżowe. Bunt nie przemija, Katowice 2005, s. 25.
  3. M. Spychała, Blokersi – co to za jedni?, http://www.spychala.info/ar001/ms2.pdf (dostęp 22.11.2014).
  4. M. Pęczak, Kostium buntownika, „Polityka” 2001, nr 10.
  5. I. Borowik, Blokowiska. Miejski habitat w oglądzie socjologicznym, Wrocław 2003, s. 52.
  6. Tamże, s. 61-62.