Dzieci ulicy/dzieci na ulicy

Z Encyklopedia Dzieciństwa
Skocz do: nawigacja, szukaj

Według definicji ustalonej przez Radę Europy dzieci ulicy to dzieci poniżej 18. roku życia, które przez krótszy lub dłuższy czas żyją w środowisku ulicznym. Dzieci te przenoszą się z miejsca na miejsce i nawiązują kontakty z grupą rówieśniczą lub innymi grupami na ulicy. Oficjalnym adresem tych dzieci jest adres rodziców lub jakiejś instytucji socjalnej (pomocy wychowawczej, poradni psychiatrycznej dla młodzieży lub innych placówek). Wysoce znamiennym jest to, że z dorosłymi, rodzicami oraz przedstawicielami szkół i instytucji pomocowych dzieci te mają jedynie słaby lub żaden kontakt[1]. <be /> Można także za G. Olszewska – Baka przyjąć, że podstawową kategorię symptomatologiczną dzieci ulicy stanowi sytuacja alienacji, osamotnienia emocjonalnego, w której dziecko z różnych względów unika przestrzeni nazywanej domem- rodziną, ponieważ ta jest źródłem poczucia braku bezpieczeństwa, stanowi jakiś rodzaj zagrożenia lub jest miejscem pustki emocjonalnej, braku inspiracji i stymulacji niezbędnej do życia i rozwoju oraz realizacji potrzeb w destruktywnym środowisku pozarodzinnym, pozainstytucjonalnym, które z własnego wyboru określa jako ośrodek życia[2].

Dzieci ulicy natrafiają na obojętność i wykorzystywanie. Spotykają się nieustannie z przemocą, uwiedzeniem i izolowaniem. Podejmowanie źle płatnej, często poniżającej pracy pozwala im przetrwać. Żebrzą, kradną czy też prostytuują się. Wśród swoich rówieśników znajdują namiastkę rodziny, tam czują się bezpieczniej. Łatwiej jest przeżyć w grupie niż samemu. Brak im bezpieczeństwa, wychowania i wykształcenia, a przede wszystkim miłości[3].

Badacze dzieci ulicy podzielili na dwie grupy:

  • dzieci na ulicy (children in the street) są to dzieci spędzające większość swego czasu na ulicy, ale na noc powracają do domu
  • dzieci ulicy (children of the street) to dzieci mieszkające na ulicy cały czas[4].

Powyższa klasyfikacja uwzględnia głównie warunki życia dzieci. Zwraca uwagę, że bycie dzieckiem ulicy nie zawsze jednoznaczne jest z bezdomnością. Sytuacja bytowa tych dzieci uzależniona jest od sytuacji ekonomicznej państwa, w którym mieszkają. W krajach rozwiniętych gospodarczo, jak np. Stany Zjednoczone oraz państwa Europy Zachodniej oraz Centralnej, w tym także Polska, większość dzieci przebywających na ulicy to młodzi ludzie, którzy uciekli z domów rodzinnych, bądź też z instytucji opiekuńczych. Z powodu nieprawidłowej opieki, braku zainteresowania, a nawet przemocy, czy wykorzystywania seksualnego dzieci wybierają życie na ulicy. Natomiast w krajach rozwijających się, tak jak np. Brazylia, państwa afrykańskie, czy azjatyckie dzieci ulicy nie mają ani domu ani rodziny, do której mogą wrócić[5].

Za Krajowym Komitetem Wychowania Resocjalizującego, można przyjąć, że polskie dzieci ulicy to te, które na skutek niespełnienia przez rodzinę jej podstawowych funkcji dużo czasu spędzają poza domem-na ulicy, podwórku i w innych miejscach niekontrolowanej aktywności. Ulica stała się dla nich źródłem wiedzy o życiu. Tu realizują swoją naturalną aktywność poznawczą i społeczną. Są to więc dzieci wychowujące się na ulicy i tam wychowywane[6]. To także dzieci porzucające szkołę w okresie obowiązku szkolnego[7].

Dziećmi na ulicy można nazwać grupę osób do 18 roku życia, wywodzących się z rodzin wysokiego ryzyka, bądź też dobrych domów, których rodzice ze względu na trudności wychowawcze (niewydolność wychowawczą), materialne, bądź też brak czasu spowodowanym skupieniem się na pracy zawodowej w niewystarczający sposób wypełniają potrzeby emocjonalne i materialne swych dzieci. Na skutek poczucia osamotnienia dzieci te poszukują troski, zrozumienia i miłości na ulicy, która przejmuje za rodziców funkcję wychowawczą. Nie mieszkają na ulicy, a spędzają na niej większość swego czasu oraz mają zapewnioną opiekę osób dorosłych, swoich rodziców, opiekunów prawnych, czy placówek socjalizacyjnych.

Warto podkreślić, że współcześnie kolejnym miejscem, oprócz ulicy, w którym dzieci przebywają coraz częściej, są galerie handlowe. Znajdujące się przeważnie w centrach miast spełniają rolę nie tylko miejsc zakupów, ale również spotykania się młodzieży. Przyciągają atrakcyjnością drogocennych przedmiotów, kolorów, często interesującej muzyki, co wpływa na chęć wagarowania, czy spędzania w nich czasu wolnego. Można więc mówić także o dzieciach centrów (galerii) handlowych.

W literaturze pedagogicznej podjęto próbę ustalenia przyczyn przebywania dzieci na ulicy.

D. Hosemann dokonała systematyzacji przyczyn zjawiska dzieci ulicy. Wyróżniła cztery koncepcje wyjaśniania: zorientowana personalnie, zorientowana socjalizacyjnie, zorientowana społeczno-strukturalnie oraz zorientowana multiczynnikowo. Pierwsza koncepcja zwraca uwagę na uwarunkowania medyczno-psychiatryczne oraz pedagogiczno-psychiatryczne zachowań i sposobów reagowania na trudności prowadzące dzieci na ulicę. Koncepcja zorientowana socjalizacyjne ma na uwadze proces socjalizacji, procedurę wychowawczą, jaka dokonuje się w rodzinie, konflikty i deficyty w rodzinie, brak umiejętności reagowania na początkowe niepowodzenia, kumulację niepowodzeń, rozpad więzi oraz ucieczkę dzieci z domów. Trzecia z koncepcji, zorientowana społeczno-strukturalnie, wskazuje na ogólne, społeczne uwarunkowania. Podkreśla, iż środki masowego przekazu, propagują filozofię posiadania, zdobywania, sprawdzania poprzez ciągłe weryfikacje rzeczowo-osobiste, co wpływa na zjawisko dzieci ulicy. Ostatnia z koncepcji, zorientowana multiczynnikowo, uwzględnia osobiste deficyty rozwojowe, dysfunkcjonalność rodziny oraz systemowe traktowanie źródeł dzieci ulicy[8].

Innej systematyzacji dokonała B. Brink. Podkreśliła, że dzieci ulicy uciekają z domów głównie ze względu na problemy rodzinne. Nazywa to przyczynami rodzinnymi, prowokowanymi nagłą sytuacją: bezrobocie w domu, wielodzietne rodziny, rozwody, niski poziom wykształcenia rodziców, problemy uzależnień, przemoc domowa oraz brak emocjonalnego wsparcia. Wyróżniła także przyczyny u źródeł, w społeczności państwowej, takie jak: problemy ekonomiczne (najpowszechniejsze), przemiany społeczne (np. urbanizacja, bezrobocie), przemiany kulturalne jako rezultat przemian społecznych, przemiany polityczne, naturalne katastrofy. Ostatnią grupą przyczyn są problemy u podstaw, w społeczności lokalnej: nieadekwatne do kwalifikacji możliwości zatrudnienia, nierówna dystrybucja zasobów, złe warunki pracy, brak dostępu do głównych zapotrzebowań (mieszkanie, woda, elektryczność, itp.)[9].

Wymienione przeze mnie klasyfikacje przyczyn pokrywają się i uzupełniają. Należy zwrócić uwagę, że w momencie, gdy dziecko decyduje się na zamieszkanie na ulicy, w jego życiu wydarzyło się wiele nieprzyjemnych sytuacji, które po skumulowaniu doprowadziły do takiej decyzji.

Ze względu na kryterium wieku oraz przejawiane zachowania, w literaturze pedagogicznej dokonano typologii dzieci ulicy[10]:

  1. Dzieci w wieku od 3 do 6 lat, żebrzą, szukają kontaktów z osobami dorosłymi, popełniają drobne kradzieże, oszukują
  2. Dzieci w wieku od 7 do 10 lat, są agresywne, wagarują, wąchają klej, są zaburzone emocjonalnie, poszukują osób znaczących, od których może zależeć ich przyszłość
  3. Dzieci w wieku od 11 do 15 lat, tworzą grupy subkulturowe oraz przestępcze, to młodzież zagrożona demoralizacją lub już częściowo zdemoralizowana
  4. Młodzież od 16 do 18 lat, która działa w zorganizowanych grupach przestępczych, nadużywa alkoholu, narkotyków, jest agresywna, jest to młodzież już zdemoralizowana[11].

Ze względu na przyczyny znalezienia się na ulicy, sposób, długość spędzania na niej czasu dokonano innej kategoryzacji:

  • Dzieci cyganów rumuńskich: dzieci żyjące i mieszkające na ulicy w Polsce, krajach byłego ZSRR, Rumunii, Bułgarii
  • Dzieci uciekające z domów rodzinnych, w większości to ucieczki okresowe
  • Dzieci z rodzin patologicznych, nierealizujące obowiązku szkolnego, ale nocujące w domach
  • Uciekinierzy z placówek opieki lub skierowane do nich, ale pozostające bez opieki ze względu na brak miejsc
  • Dzieci pracujące na ulicach
  • Dzieci spędzające większość swego czasu na ulicy, dla których ulica jest miejscem pracy, domem, szkołą
  • Dzieci z kluczem na szyi, które same sprawują nad sobą opiekę, dopóki rodzice nie wrócą do domu[12].

Inną kategoryzację przytacza Consortium for Street Children wzorując się na terminologii międzynarodowej. Wśród dzieci ulicy wyróżnia następujące kategorie:

  • street working children - dzieci, które pracują na ulicy, ale utrzymują kontakt z rodziną i zazwyczaj wracają tam na noc;
  • street living children - dzieci, które i pracują i mieszkają na ulicy, prawie nie utrzymują kontaktu z rodziną;
  • children at risk - dzieci, które ciężko pracują lub przebywają w więzieniach[13].

W literaturze pedagogicznej można spotkać się z następującym obrazem dziecka ulicy:

  • opuszczone bądź odrzucone emocjonalnie, psychicznie i społecznie przez rodziców;
  • pozbawione opieki i możliwości zaspokojenia potrzeb rozwojowych w środowisku rodzinnym;
  • zaniedbane wychowawczo i socjalizacyjnie;
  • pochodzące z rodziny dysfunkcjonalnej, nie mające wzorów do realizacji własnych dóbr określonych w Konwencji Praw Dziecka;
  • zidentyfikowane z podkulturą destruktywną grupy rówieśniczej, w której przebywa;
  • manifestujące zachowania antyspołeczne i pozostające w konflikcie z rolami społecznymi (dziecka, ucznia);
  • poddawane przemocy, wykorzystywane destruktywnie, pozainstytucjonalnie,
  • nie przebywające w żadnej z placówek edukacyjno-opiekuńczej na stałe, nie realizujące obowiązku szkolnego;
  • przyjmujące za ośrodek życia i samorealizacji miejsca nie kontrolowane przez dorosłych (parki, ulice, piwnice i temu podobne) oraz destruktywny sposób funkcjonowania: żebractwo, kradzieże, wymuszanie, wałęsanie, a także uzależnienie, agresja grupowa, napady[14], itp.

Dzieci ulicy to silne jednostki, które potrafią sobie poradzić w tak trudnej przestrzeni, jak ulica, przestrzeni, w której niejeden dorosły by nie przetrwał:

  • błąkają się po mieście w celach znanych jedynie sobie, ale ważne są dla nich także przestrzenie, gdzie mieszkają, dom rodzinny, czy placówka socjalizacyjna. Tam mają zapewnione podstawowe potrzeby materialne, ale także potrzebę poczucia bezpieczeństwa. Na ulicy natomiast znajdują wolność i swobodę, żyją według swoich zasad, a nie tych ustalonych przez opiekunów, czy wychowawców. Mogą być głównymi konstruktorami życia, a nie wykonawcami narzuconych reguł.
  • kreują swój wizerunek na dorosłe osoby, pozują na silnych i niezależnych, którzy decydują o swym własnym losie. Natomiast, kiedy nikt nie widzi, a szczególnie rówieśnicy, są dziećmi, które się bawią i potrzebują towarzystwa, opieki i troski.
  • znalazły przestrzeń, gdzie mogą wykonywać swe rozrywki, nie podlegając kontroli i zakazom swych opiekunów. Graffiti, które dorośli odbierają jako wandalizm, jest dla dzieci ulicy walką z szarą, miejską codziennością, nudą, banałem. Jest poszukiwaniem sensu przez sztukę. To bunt przeciw szarości życia, próba pokolorowania dziecięcej, ulicznej codzienności. Walkę z nudą podejmują również poprzez parkour. Jest to szaleństwo w oczach dorosłych, a dla dzieci, codzienna aktywność, sport, który urozmaica życie na ulicy. Jest dla dzieci również formą sprzeciwu przeciw regułom wyznaczanym przez dorosłych. To możliwość rozwoju fizycznego, zdobycia zręczności i aktywności fizycznej oraz niejednokrotnie parkour ułatwia chowanie się i uciekanie przed dorosłymi.
  • kierują się zasadą: nie przywiązuj się, gdyż później będzie bolało. Unikają tego, co jest na zawsze w relacjach międzyludzkich[15].
  • mają zaburzone relacje z dorosłymi - nawiązują bliskie relacje z dorosłymi do tego stopnia, ile korzyści z nich wyniosą.
  • w świecie dorosłych określa się ich jako eksperymentujących z alkoholem, klejami i używkami i prostytuujących się, złodziei. Etykietuje[16] się jako wandali, a dzieci niejednokrotnie poddają się temu obrazowi. Jednocześnie nie wierzy się w ich możliwości i chęć zmiany i dzieci uczą się od dorosłych, że nic nie osiągną w życiu. Jeśli dzieci nie będą miały wiary w możliwość zmiany swego, przyszłego losu, nie będą się starać jej osiągnąć. Poddadzą się otaczającej ich przestrzeni i będą powielać przeszłość swych rodzin.
Kieszonka:
W pracy z dzieckiem ulicy tak samo, jak traktowanie dziecka jako partnera, istotna jest wiara w sukces tego małego człowieka oraz pozwolenie mu na samodzielność w pomaganiu samemu sobie.
  • pieniądze mają dla nich duże znaczenie. Są środkami, dzięki którym dzieci spełniają swe marzenia, zachcianki, którymi są różne rzeczy materialne, jedzenie fast food, ale także fryzjer. Gdy mają pieniądze realizują te potrzeby, które niejednokrotnie nie mogły być spełnione przez ich rodziny. Pieniądze dają dzieciom władzę. Dzięki nim zajmują wyższą pozycję w grupie rówieśniczej, zdobywają szacunek. Jednak wraz z wydaniem pieniędzy, pozycja może również spaść. Zarabianie pieniędzy poprzez mycie szyb samochodów, zbieranie drobnych na weselach, czy odprowadzanie wózków w sklepach to zaradność dzieci ulicy, która pomaga im być członkiem konsumpcyjnego społeczeństwa, a nie istnieć poza nim.
  • osiągają niższe wyniki w nauce niż koledzy niezwiązani ze środowiskiem ulicznym, co często związane jest z dyskryminującą postawą nauczycieli szkolnych, jednakże, są świetnie przystosowane do życia ulicznego, co świadczy o ich sprycie, samodzielności, niezależności i przemyślanych działaniach, za które ponoszą samodzielnie odpowiedzialność[17].

Literatura:

  1. Bauman Z., Ponowoczesność jako źródło cierpień, Warszawa: Sic! 2000
  2. Becker H., Outsiders: Studies in the Sociology of Deviance, New York: The Free Press 1963
  3. Brink B., Working with street children: reintegration through education, (w:), „Support for Learning” 16 nr 2, 2001 s. 79- 86.
  4. Fidelus A., Ulica jedyną alternatywą dla młodzieży, „Nowa Szkoła”, nr 6, 2006 s. 48- 51. Głowacka B., Dzieci ulicy, (w:), Encyklopedia Pedagogiczna XXI wieku, Wyd. „Żak”, Warszawa 2003
  5. Kołak W., Dzieci ulicy w Polsce i na świecie, „ Nasz Animator”, nr 1 (37), 2003 s. 8-10.
  6. Kołodziejczyk T., Raport dla Fundacji Króla Badouina, Warszawa 1998
  7. Kurzeja A., Dzieci ulicy- profilaktyka zagrożeń, Kraków: Impuls 2008
  8. Mickelson, Roslyn A., Children on the Streets of Americas: Globalization, Homelessness Education in Brazil, Cuba and the United States, London, UK: Routledge 2000
  9. Olszewska-Baka G., Dzieci ulicy. Problemy. Profilaktyka. Resocjalizacja, Białystok 2000
  10. Pilch T., Dziecko ulicy - ewolucja pojęcia, „Opieka Wychowanie Terapia”, nr 1 2000, s. 5-8.
  11. Prajsner M. i B., Dzieci ulicy- kim są i jak im pomagać, „Remedium”, nr 2 2004 dod. s. I-III.
  12. Stephenson S., Street children in Moscow, “The Editorial Board of the Sociological Review”, Blackwell Publishers 2001 s. 530- 547.
  13. Zdanowicz-Kucharczyk K., Codzienność uliczna z perspektywy dziecka, Elbląg: Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna 2012

Autorka hasła:

dr Kamila Zdanowicz-Kucharczyk, Elbląska Uczelnia Humanistyczno-Ekonomiczna

Przypisy:


  1. B. Głowacka B., Dzieci ulicy, (w:), Encyklopedia Pedagogiczna XXI wieku, Warszawa: Wyd. „Żak” 2003, s. 878.
  2. G. Olszewska- Baka, Dzieci ulicy. Problemy. Profilaktyka. Resocjalizacja, Białystok 2000, s. 20-21
  3. Ibidem
  4. S. Stephenson, Street children in Moscow, “The Editorial Board of the Sociological Review”, Blackwell Publishers 2001 s. 530- 547.
  5. A. Mickelson, Roslyn, Children on the Streets of Americas: Globalization, Homelessness Education in Brazil, Cuba and the United States, London, UK: Routledge 2000 s. 25- 26.
  6. W. Kołak, Dzieci ulicy w Polsce i na świecie, „ Nasz Animator”, nr 1 (37) 2003, s. 8- 10.
  7. M. i B. Prajsner, Dzieci ulicy- kim są i jak im pomagać, „Remedium”, nr 2 2004, dod. s. I-III.
  8. T. Pilch, Dziecko ulicy-ewolucja pojęcia, „ Opieka Wychowanie Terapia”, nr 1 2000 s. 5-8
  9. B. Brink, Working with street children: reintegration through education, (w:), „ Support for Learning” 16 nr 2 2001 s. 79- 86.
  10. A. Kurzeja, Dzieci ulicy- profilaktyka zagrożeń, Kraków: Impuls 2008
  11. T. Kołodziejczyk, Raport dla Fundacji Króla Badouina, Warszawa 1998, s. 2-3.
  12. Ibidem.
  13. Ibidem, s. 1.
  14. A. Fidelus, Ulica jedyną alternatywą dla młodzieży, „Nowa Szkoła”, nr 6 2006 s. 48- 51.
  15. Z. Bauman, Ponowoczesność jako źródło cierpień, Warszawa: Sic! 2000, s. 143.
  16. H. Becker, Outsiders: Studies in the Sociology of Deviance, New York: The Free Press 1963
  17. K. Zdanowicz-Kucharczyk, Codzienność uliczna… op.cit.